Przedmowa Elzbiety Dzikowskiej:
Przezylam z Tonim dwadziescia cztery najciekawsze lata mojego zycia. Dzis wyglada na to, ze... musielismy sie spotkac. Tak chcial los.
Oboje zajmowalismy sie Ameryka Lacinska – ja w miesieczniku „Kontynenty”, on w amerykanskiej stacji telewizyjnej NBC. Fascynowal nas film z tym, ze on mial juz wielki dorobek a ja dopiero zaczynalam; oboje kochalismy podroze i ciekawil nas swiat.
Spotkalismy sie w Miescie Meksyku, na Kongresie Miedzynarodowego Stowarzyszenia Amerykanistow, ale widzialam go juz wczesniej, na ekranie czarno-bialego telewizora „Wisla”, gdzie w programie „Klub Szesciu Kontynentow” opowiadal o skoczkach z Acapulco. Pomyslalam wtedy: jaki smieszny facet! I wylaczylam telewizor. Nie wiedzialam jeszcze, ze w tym samym momencie wlaczam Toniego Halika w moje zycie .
Kiedy poznalismy sie, byl juz mezczyzna dojrzalym ale ciagle pozostawal nieposkromionym marzycielem. Mial ogromna wyobraznie, wciaz zyl na pelny gaz, stale wszystkiego ciekawy, wszystkiego chcial sprobowac. Mial za soba wiele przygod, w tym wspaniala podroz z Ziemi Ognistej do Alaski, zrealizowana wraz z pierwsza zona Pierette, kobieta nieslychanie dzielna i zafascynowana Indianami. Jednak cos zaiskrzylo pomiedzy nami i przyjechal za mna do Kraju, a raczej powrocil, bo bylo to jego marzeniem. Ja nigdy nie chcialam mieszkac poza Polska.
Tak zaczela sie nasza wspolna przygoda, w ktorej to on byl guru, bo znacznie wiecej niz ja o swiecie wiedzial. Podrozowalismy razem po roznych kontynentach, robilismy filmy, przygotowalismy programy dla polskiej telewizji: „Tam, gdzie pieprz rosnie”, „Tam, gdzie kwitna migdaly”, „Tam, gdzie rosnie eukaliptus”, „Tam, gdzie pachnie wanilia”, az w koncu zabraklo nam konceptu i zostalo „Pieprz i wanilia”.
W naszej pracy programy byly najwazniejsze, bo stanowily swiezy powiew swiata w zamknietej, dusznej wtedy Polsce, ale ze program telewizyjny jest zawsze ulotny – wspolnie postanowilismy wydawac ksiazki Toniego. Te, ktore wczesniej napisal po hiszpansku zostaly przetlumaczone na polski, ale zaczely powstawac takze nowe opowiesci. Oczywiscie, jak to w zyciu, Toni najbardziej kochal swe najmlodsze dzieci, totez najchetniej je wlasnie przedstawial swoim czytelnikom na promocjach i spotkaniach, rozdawal autografy, odpowiadal na najbardziej niedyskretne pytania. Toni zawsze byl szczery!
To byly - to nadal sa! - fascynujace ksiazki, nie tylko ciekawe z powodu tematu, ale pisane barwnym, soczystym jezykiem, pelnym metafor i wyrafinowanych skojarzen. Ale tez ksiazki poznawcze, wnikajace gleboko w problemy antropologii, etnografii, kultury. Zawsze pozostana opowiesciami „z pierwszej reki”, z wlasnego doswiadczenia. Jestem pewna, ze podroze i ksiazki Toniego wniosly duzo do poznania swiata, zwlaszcza tego, ktory jest zagrozony zanikiem tozsamosci a bywa, ze nawet istnienia.
Z ukochanego przez niego swiata indianskiego, z ktorym sie utozsamial, dumny, ze byl „bialym Indianinem” niewiele dzis pozostalo. Tony odszedl, ale... ten swiat w jego ksiazkach pozostal - zatrzymany na klatkach filmu, zawarty w barwnym slowie, kwiecistej metaforze...
Mam nadzieje, ze wciaz jeszcze fascynuje Czytelnikow. Elzbieta Dzikowska
Polecamy:
Rozwoj dziecka Przygoda z nocniczkiem
Nocniczki i majteczki Korzystanie z toialety Moczenie nocne
Czlowiek i przyroda - Bator Agnieszka
„Encyklopedia wiedzy przedszkolaka" to seria ksiazek dla dzieci powyzej trzeciego roku zycia. Kazda czesc poswiecona jest jednej tematyce. Sa tu ciekawostki ze swiata zwierzat, wycieczka do lasu, miasta i na wies, omowienie tego, co znajduje sie w najblizszym otoczeniu dziecka, czyli takie informacje, ktore zainteresuja malego czytelnika...
Mokra przygoda
Ksiazeczka edukacyjna dla najmlodszych
Jeep - Moja wielka przygoda - Antonio Halik